Głosowanie zakończone
Plebiscyt: MISTRZOWIE MOTORYZACJI

Wybieramy zdjęcia motocykli do kalendarza

Po śmierci dziadka Stanisława w 1993 r odziedziczyliśmy z braćmi Rometa i przez 2 lata maksymalnej eksploatacji i wielu usterkach trafił do wózkowni jako nienadający się do dalszej jazdy. Poszedł w zapomnienie na poczet nowszych i mocniejszych 2 kólek. W 2023 r. stwierdziłem, że czas wskrzesić w niego życie po 30 latach. Dzisiaj jest pięknym wspomnieniem dzieciństwa.